Andrzej Strejlau o polskich piłkarzach ręcznych: ta drużyna nie ma lidera

PIŁKA RĘCZNA. Reprezentacja Polski zawodzi w tegorocznych Mistrzostwach Świata. Podopieczni Marcina Lijewskiego w pierwszych trzech meczach grupowych wywalczyli tylko jeden punkt, na pocieszenie pozostała im rywalizacja o puchar prezydenta IHF (Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej). O podsumowanie ich dotychczasowych występów poprosiłem Andrzeja Strejlaua, byłego selekcjonera futbolowej reprezentacji naszego kraju i zarazem świetnego znawcy szczypiorniaka. 
Kamil Syprzak (z piłką) w tegorocznych mistrzostwach rzucił 13 bramek. Fot. Paweł Bejnarowicz/Związek Piłki Ręcznej w Polsce.
 
 Nie tak to miało wyglądać... Reprezentacja Polski jechała na Mistrzostwa Świata szczypiornistów z nadzieją na awans do drugiej fazy turnieju. Mieli świadomość, że przyjdzie im rywalizować w silnej grupie - z wicemistrzami olimpijskimi Niemcami a także Czechami i Szwajcarią. Zaznaczali, że kluczowe będą dla nich spotkania z dwoma ostatnimi ekipami. Pewien paradoks polega na tym, że najlepszy pojedynek rozegrali przeciwko najsilniejszemu zespołowi w grupie. 

Najlepiej przeciwko Niemcom

W pierwszym spotkaniu, do 40 minuty toczyli wyrównany pojedynek z Niemcami, w końcówce lepsi okazali się nasi zachodni sąsiedzi. Mimo porażki 28:35 nasi zawodnicy pozostawili po sobie dobre wrażenie. Niestety, w kolejnym starciu z Czechami mieli już duże problemy, szczególnie, że rywale pokazali się z dobrej strony w defensywie (taki styl preferuje ich selekcjoner, Hiszpan Xavi Sabate, który na co dzień trenuje mistrza Polski, Orlen Wisłę Płock). 
 
Drugi pojedynek zakończył się remisem 19:19. Trzeci ze Szwajcarią również nie ułożył się po myśli naszej drużyny. Biało-czerwoni przez większą część spotkania musieli gonić wynik, ostatecznie przegrali 28:30. Z jednym punktem na koncie Polacy zajęli czwarte miejsce w grupie, o grze w drugiej fazie mistrzostw mogli zapomnieć. 

Pozostało grać o puchar prezydenta IHF

Regulamin mundialu piłkarzy ręcznych jest ustawiony w ten sposób, że ostatnie zespoły z grup wstępnej fazy rywalizują jeszcze w pucharze szefa IHF. W drugim tygodniu imprezy Polacy musieli przenieść się z duńskiego Herning do chorwackiego Porecu (mistrzostwa odbywają się w trzech krajach, oprócz dwóch wymienionych także w Norwegii). 

Trwa batalia o puchar szefa międzynarodowej federacji. We wtorek 21 stycznia Polacy odnieśli pierwsze zwycięstwo w turnieju. Pokonali Algierię 38:32 (19:14). 

Lijewski: podnieśliśmy się

- Wygraliśmy, ale to nie był łatwy mecz. Słyszałem już opinię, że gramy z jakimiś dziwnymi zespołami, które grają dziwną piłkę ręczną. Rywal prezentował się tymczasem bardzo dobrze, miał nad nami przewagę, jeśli chodzi o warunki fizyczne. Chłopakom należy się podwójny szacunek za to, że podnieśli się po wcześniejszych meczach. Musieli przetrwać te dni, wyjść dziś na boisko i dać z siebie wszystko - powiedział po spotkaniu z Algierią trener Marcin Lijewski

W czwartek 23 stycznia Polska zagra z Kuwejtem, natomiast w sobotę 25.01 z Gwineą. Oba mecze odbędą się w Porecu, początek o 18.00. Transmisję można oglądać w TVP Sport. 

Polakom, po zakończeniu turnieju President Cup, przyjdzie jeszcze rywalizować w ostatnim meczu, 28 stycznia. Wtedy poznamy ostateczną klasyfikację drużyn na miejscach 25-32. Nawet, jeśli zajmiemy to najwyższe, będzie to najgorszy wynik reprezentacji w Mistrzostwach Świata w XXI wieku! W fazie grupowej drużyna popełniała zbyt dużo własnych, technicznych błędów, co skwapliwie wykorzystali przeciwnicy. 

Strejlau: zaprzepaszczono szkolenie

Andrzej Strejlau, były selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej, jest także wytrawnym znawcą szczypiorniaka. W młodości grał nawet w tę dyscyplinę w stołecznej Warszawiance. 

- Obserwowałem wyraźnie dotychczasowe mecze naszej reprezentacji. Niestety, wyraźnie widać w niej brak lidera, który poprowadziłby ten zespół. Przed laty kimś takim był rozgrywający Grzegorz Tkaczyk, świetny zawodnik, notabene wychowanek Warszawianki, potem grający zagranicą na doskonałym poziomie. Musimy pokusić się chyba jednak o stwierdzenie, że jednak zaprzepaszczono ten okres, kiedy na topie była reprezentacja prowadzona przez Bogdana Wentę - ocenia szkoleniowiec. Przypomnijmy, w latach 2007 i 2009 kadra szczypiornistów wywalczyła najpierw wicemistrzostwo a później trzecie miejsce w świecie.
- Właśnie wtedy należało położyć nacisk na szkolenie młodzieży a dziś nasi reprezentanci będą grali raz lepiej, raz gorzej. To będzie taka sinusoida. Wie pan, temat jest trudny, na pewno nie na krótką pogadankę - powiedział Andrzej Strejlau. 
Andrzej Strejlau twierdzi, że w polskiej piłce ręcznej zaprzepaszczono szkolenie. Fot. Piotr Stańczak.

Dotychczasowe wyniki naszej reprezentacji w Mistrzostwach Świata 2025 

1 faza, grupa A 

POLSKA – Niemcy 28:35 (14:15)

Polska: Marcel Jastrzębski, Adam Morawski – Przytuła, Piotr Jędraszczyk 4 bramki, Michał Olejniczak 2, Paweł Paterek, Ariel Pietrasik 7, Jan Czuwara 1, Kamil Adamski, Kamil Syprzak 6, Arkadiusz Moryto 2, Marek Marciniak 1, Maciej Gębala 1, Mikołaj Czapliński 2, Mateusz Wojdan 2, Łukasz Rogulski.

POLSKA – Czechy 19:19 (9:12)

Polska: Jastrzębski, Morawski – Przytuła 3, Jędraszczyk 3, Olejniczak 1, Bartłomiej Bis, Paterek 2, Pietrasik, Czuwara 1, Syprzak 3, Moryto 3, Marciniak 1, Gębala, Czapliński 1, Wojdan 1, Rogulski.

POLSKA – Szwajcaria 28:30 (15:18)

Polska: Jastrzębski, Morawski – Przytuła 9, Jędraszczyk, Olejniczak 3, Bis, Paterek, Pietrasik 4, Czuwara 2, Syprzak 4, Moryto, Marciniak 4, Gębala, Czapliński 2, Wojdan, Rogulski. 

Turniej o Puchar Prezydenta IHF

POLSKA - Algieria 38:32 (19:14)

Polska: Kacper Ligarzewski, Jastrzębski, Morawski – Przytuła 7, Jędraszczyk 8, Olejniczak 1, Bis, Paterek 6, Pietrasik, Czuwara 1, Adamski, Marciniak 2, Gębala 3, Czapliński 3, Wojdan 3, Rogulski 4. 

Najbliższe mecze: 

  • POLSKA - Kuwejt (21 stycznia, godzina 18.00) 
  • Gwinea - POLSKA (25 stycznia, 18.00) 

POLECAM: 
 
Marcin Lijewski podsumowuje mecz Polska - Algieria. Źródło: Paweł Bejnarowicz/ZPRP.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zagrają dla Ryszarda Stańka! Na boisku Wichra Wilchwy odbędzie się impreza charytatywna