Euro 2024 za kulisami. Trenerzy Akademii Lechii oglądali kadrę i Kacpra Urbańskiego

PIŁKA NOŻNA. Grzegorz Grzegorczyk oraz Mateusz Michalski, trenerzy z Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk oglądali w Hamburgu niedzielny meczu Polski z Holandią w finałach Mistrzostw Europy 2024. W tym pojedynku wystąpił m.in. ich dawny podopieczny, Kacper Urbański. 
Grzegorz Grzegorczyk (z prawej) i Mateusz Michalski z Akademii Lechii Gdańsk na trybunach stadionu w Hamburgu. Fot. Archiwum prywatne.
 
Biało-czerwoni w swoim pierwszym spotkaniu w mistrzostwach przegrali z Holandią 1:2 (1:1). Gola dla Polaków uzyskał w 16 minucie Adam Buksa, na 1:1 wyrównał w 29 minucie Cody Gakpo. Wynik na 2:1 dla Holendrów ustalił w 83 min. Wout Weghorst. Choć nasza reprezentacja zyskała wiele pozytywnych ocen za styl, to jednak po inauguracyjnym meczu pozostaje bez choćby punktu. 

Dla takich chwil warto żyć

Mecz w Hamburgu, wśród rzeszy fantastycznie dopingujących polskich kibiców, oglądali Grzegorz Grzegorczyk oraz Mateusz Michalski, szkoleniowcy Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk. Mieli okazję oglądać w akcji Kacpra Urbańskiego, swojego wychowanka, który niedawno zadebiutował w pierwszej reprezentacji kraju (w towarzyskim meczu z Ukrainą, kilka dni później zagrał też przeciwko Turkom). 

W niedzielę niespełna 20-letni pomocnik, na co dzień występujący we włoskim FC Bologna, pojawił się w wyjściowym składzie. Zagrał 54 minuty, wtedy zmienił go Karol Świderski, przy stanie 1:1. Trenerzy z Gdańska byli dumni z tego, że ich wychowanek zadebiutował w wielkim turnieju. - Dla takich chwil warto żyć jako trener młodzieży - mówi Grzegorz Grzegorczyk. 

POLECAM:

Zaczynał jako 6-latek

Urbański trafił do Akademii Lechii Gdańsk w wieku 6 lat. Od razu stał się jednym z wyróżniających zawodników.
 
- Pracowaliśmy wspólnie przez trzy lata, potem ponownie spotkaliśmy się w drużynie do lat 15, która występowała w Centralnej Lidze Juniorów. Na pewno wyróżniał się na tle swojej kategorii wiekowej, ale także wtedy, kiedy grał z chłopcami ze starszego rocznika. Zawsze miał piłkę "przyklejoną do nogi", uwielbiał dryblingi, pojedynki jeden na jeden, walczył z uśmiechem na twarzy, nie bał się ryzyka - wspominał Grzegorczyk w rozmowie z blogiem Na biało-czerwonym szlaku. Całą rozmowę wideo ze szkoleniowcem młodzieży w Lechii Gdańsk znajdziecie poniżej. 

Kolejny mecz w finałach Euro 2024 Polacy rozegrają z Austrią. Odbędzie on się w piątek 21 czerwca w Berlinie, początek o godzinie 18.00. 

POLECAM: 

Podcast Na biało-czerwonym szlaku, odcinek 6: Grzegorz Grzegorczyk, pierwszy trener Kacpra Urbańskiego, reprezentanta Polski.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zagrają dla Ryszarda Stańka! Na boisku Wichra Wilchwy odbędzie się impreza charytatywna