KULISY. Ponad 55 tysięcy kibiców oglądało sobotni mecz Polska - Litwa (1:0), pierwszy w eliminacjach do piłkarskich Mistrzostw Świata. Na PGE Narodowym mieliśmy wreszcie namiastkę zorganizowanego dopingu. Zobaczcie galerię zdjęć z tego pojedynku.

Polscy kibice przed meczem z Litwą na PGE Narodowym. Zdjęcia Piotr Stańczak.

55 tysięcy osób oglądało męczarnie

W piątek 21 marca na PGE Narodowym zasiadło dokładnie 55 738 widzów. Kibice przyjeżdżają na stadion z różnych części Polski, wypełniają obiekt niemal w całości, choć ceny biletów nie są tanie (wynoszą od 90 do 240 złotych), szczególnie dla tych, którzy chcą przyjechać do Warszawy w rodzinnym gronie.

Polska, pod dużych męczarniach, wygrała 1:0, potrzebowaliśmy 80 minut do tego, aby trafić wreszcie do siatki, konkretnie uczynił to Robert Lewandowski. Dopisało szczęście, bo piłkę po jego strzale dotknął jeszcze jeden z Litwinów, ta wylądowała w prawy górnym rogu. O sportowych aspektach meczu jeszcze napiszę, faktem jest, że jedynym pozytywem spotkania jest wynik.

Na boisku nie biegają rankingi

Zastanówmy się jednak, czy te ponad 50 tysięcy osób (śmiem twierdzić, że przynajmniej połowa albo większość pochodzi spoza Warszawy) zasiada na PGE Narodowym po to, żeby oglądać wymęczone zwycięstwa. Nie będę w tym miejscu akcentował, że Litwa plasuje się w piętnastej dziesiątce rankingu reprezentacji narodowych, ponieważ na boisku biegają piłkarze, ludzie, sportowcy z krwi i kości a nie cyferki. Swoją wyższość trzeba udowodnić na placu gry.

Galerię zdjęć z meczu możecie zobaczyć także na fanpejdżu poniżej.

"To My Polacy". Kropla drąży skałę

W sektorze D15 pojawiła się namiastka zorganizowanego dopingu, co wzięło na siebie nowe stowarzyszenie "To My Polacy". Robili co mogli, postarali się o oprawę, zdzierali gardła, zawsze dobrze od czegoś zacząć, ale do tego, że wszystkie polskie sektory "żyły" meczem, droga wydaje się jeszcze daleka. Trudno kilkuset osobom, czy nawet tysiącowi, porywać do głośnego dopingu resztę stadionu.

Na szczęście jednak "To My Polacy" dodali meczowi kolorytu. Zachęcanie innych do aktywnego dopingu przypomina trochę drążenie kropli w skale, ale - jak powyżej - od czegoś trzeba zacząć!

Swoją drogą przez cały mecz gardła zdzierała kilkusetosobowa grupa kibiców gości. "Lietuva, Lietuva! - skandowali, do końca wierząc w korzystny wynik.

Powspominajmy - polecam galerię zdjęć z meczu Polska - Litwa na PGE Narodowym.