Przejdź do głównej zawartości

Społecznicy chcą upamiętnić "Kruszynę"! Powstanie mural ku pamięci Beaty Maksymow?

JUDO. W sobotę 27 lipca swoje 57 urodziny obchodziłaby słynna judoczka Beata Maksymow-Wendt. Niestety, popularna "Kruszyna" nie doczekała tej chwili, zmarła 9 czerwca. Społecznicy z Jastrzębia-Zdroju na Śląsku chcą upamiętnić byłą, dwukrotną mistrzynię świata i doprowadzić do wykonania muralu ku jej pamięci. Chętni mogą podpisać petycję online. 
Wstępny projekt murala dla Beaty Maksymow w Jastrzębiu-Zdroju. Fot. petycjeonline.com.
 
Beata Maksymow-Wendt urodziła się w Czeladzi, natomiast swoją przygodę z judo rozpoczęła w wieku 15 lat w GKS Jastrzębie. Potem reprezentowała inne kluby: Błękitnych Kielce, KS Koka Jastrzębie i AZS Wrocław. W latach 90. była czołową zawodniczką w kraju i nie tylko. To trzykrotna mistrzyni Europy (tytuły zdobyła w 1986 roku w Belgradzie, 1991 w Pradze oraz 1997 w Ostendzie) oraz dwukrotna mistrzyni świata (w 1993 roku w Hamilton oraz 1999 w Birmingham). 

Dzielna "Kruszyna"!

Mimo trzykrotnego startu w letnich igrzyskach ani razu nie udało jej się stanąć na olimpijskim podium. Najbliżej celu była w Barcelonie w 1992 roku oraz w Atlancie cztery lata później, gdzie zajmowała piąte miejsca. 

Ze względu na wagę i posturę koleżanki, koledzy ale też kibice i dziennikarze nazywali ją pieszczotliwie "Kruszyną". Beata Maksymow-Wendt najczęściej walczyła w kategorii powyżej 72, powyżej 78 kilogramów lub open. Po zakończeniu kariery pracowała jako wychowawca w Zakładzie Karnym w Jastrzębiu-Zdroju. Wyszła za mąż za policjanta Dariusza Wendta, urodziła córkę Hanię. 
 
Finałowa walka Beaty Maksymow w Mistrzostwach Świata w Birmingham w 1999 roku.

Dramatyczna walka o zdrowie...

Niestety, w kolejnych latach byłej judoczce coraz mocniej zaczęły doskwierać problemy zdrowotne, głównie z kręgosłupem. Miała ograniczone możliwości poruszania się. Ruszyła nawet zbiórka pieniędzy na kosztowną operację kręgosłupa a później kolan. Niestety, życie napisało inny scenariusz. 

"Kruszyna" zmarła 9 czerwca 2024 roku, w wieku niespełna 57 lat. W jej rodzinnym Jastrzębiu-Zdroju narodził się pomysł upamiętnienia mistrzyni świata oraz Europy. W jaki sposób? Chodzi o mural na jednym z bloków w tym mieście. 

Mural dla Beaty Maksymow. Jest petycja!

- Zapraszam do wsparcia inicjatywy wykonania muralu upamiętniającego jedną z naszych najwybitniejszych zawodniczej Judo, dwukrotnej mistrzyni świata i multimedalistce. Była wybitną mieszkanką naszego miasta Jastrzębie-Zdrój. Pani Beata odeszła i pozostawiła wielką pustkę. Jeżeli uda się zebrać odpowiednie wsparcie, złożymy petycję do Urzędu Miasta Jastrzębie-Zdrój i zorganizujemy finansowanie - pisze pan Grzegorz, pomysłodawca akcji. 

Petycję online można podpisać tutaj: 
Jest już gotowy wstępny projekt murala, prezentujemy go powyżej. Inicjatorzy akcji planują złożyć petycję do jastrzębskiego magistratu i zorganizować finanse na wykonanie dzieła. Do 25 lipca dokument online podpisało 510 osób. 

POLECAM: 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zagrają dla Ryszarda Stańka! Na boisku Wichra Wilchwy odbędzie się impreza charytatywna

PIŁKA NOŻNA. W sobotę 13 lipca w Wilchwach w Wodzisławiu Śląskim odbędzie się Piknik Rodzinny dla Ryszarda Stańka. W planach są turnieje dzieci oraz dorosłych, podsumowaniem imprezy ma być natomiast starcie oldbojów miejscowego Wichra oraz Odry Wodzisław! Dochód zostanie przeznaczony na leczenie byłego reprezentanta Polski i srebrnego medalisty olimpijskiego. 

Euro 2024. Pierwszy trener Kacpra Urbańskiego zapewnia: jeszcze będzie o nim głośno! (WIDEO)

PIŁKA NOŻNA. Przed nami finały Mistrzostw Europy 2024 w Niemczech. W kadrze reprezentacji Polski znalazł się niespełna 20-letni Kacper Urbański, wychowanek Lechii Gdańsk, obecnie zawodnik włoskiego klubu FC Bologna. Młodego piłkarza wspomina jego pierwszy trener - Grzegorz Grzegorczyk z Akademii Piłkarskiej Lechii Gdańsk. 

Ryszard Staniek ciężko chory! Medalista olimpijski z Barcelony potrzebuje pomocy

PIŁKA NOŻNA. Ryszard Staniek, były piłkarz reprezentacji Polski oraz m.in. Górnika Zabrze i Legii Warszawa, uczestnik Ligi Mistrzów, jest ciężko chory. Ruszyła zbiórka pieniędzy na jego leczenie, rehabilitację oraz zakup samochodu. Liczy się każda złotówka!