Przejdź do głównej zawartości

Stanisław Oślizło i Jan Banaś wspominają Bobby'ego Charltona. "Wyróżniał się na tle Anglików. Świetna lewa noga i skuteczność"

PIŁKA NOŻNA. W sobotę 21 października 2023 roku zmarł Bobby Charlton, legendarny zawodnik reprezentacji Anglii oraz Manchesteru United. Stanisław Oślizło oraz Jan Banaś mieli okazję rywalizować z nim w latach 60., zarówno w meczach kadry jak i Górnika Zabrze w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych. 
Bobby Charlton, były mistrz świata zmarł w 21 października 2023 roku. Fot. Getty Images 

 
Sir Robert "Bobby" Charlton miał 86 lat. Na przełomie lat 50 i 60. minionego wieku zagrał w 106 meczach reprezentacji Anglii, strzelił 49 bramek. Największym sukcesem, jaki odniósł z "Lwami Albionu", był tytuł mistrza świata, zdobyty zresztą na brytyjskich boiskach w 1966 roku. Co ciekawe, kolejne pokolenia gwiazd z tego kraju nie potrafiły do tej pory powtórzyć sukcesów Charltona i spółki. 

Mocna lewa noga

Kilka miesięcy przed mundialem w 1966 roku, w styczniu reprezentacja Polski po raz pierwszy zmierzyła się z Anglią, mecz odbył się w Liverpoolu. "Biało-czerwoni" pokusili się o dużą niespodziankę, bowiem w meczu towarzyskim zremisowali 1:1 (1:0). Gola dla naszej ekipy zdobył Jerzy Sadek, wtedy zawodnik ŁKS Łódź. Wyrównał po zmianie stron Bobby Moore. To właśnie wtedy nasi futboliści mieli okazję skonfrontować się z Charltonem. 

- Muszę przyznać, że nie byliśmy wtedy gorszym zespołem, nawet zaskoczyliśmy Anglików obejmując prowadzenie. Ja występowałem w obronie, Charlton też grał, to był ofensywny piłkarz, dla niego nie było różnicy, czy miał strzelać prawą czy lewą nogą, choć mocniejszą miał tę drugą - wspomina Stanisław Oślizło, sława naszej piłki nożnej w latach 50. i 60., legenda Górnika Zabrze. O Charltonie opowiadał w rozmowie ze mną, którą przeprowadziłem dla serwisu www.eska.pl. Znajdziecie ją tutaj: Zmarł Bobby Charlton, legenda angielskiej piłki nożnej. Wspominają go: Stanisław Oślizło i Jan Banaś, dawne sławy Górnika Zabrze i reprezentacji Polski

Oślizło: nie był typem brutala

Oślizło zauważa jeszcze jedno - mianowicie to, że Charlton wyróżniał się spośród innych angielskich piłkarzy stylem gry. - Prezentował postawę fair, inni Wyspiarze traktowali przeciwników ostro, czasem brutalnie. On wyróżniał się swoją grą. Spotkaliśmy się jeszcze w 1968 roku, kiedy Górnik Zabrze rywalizował w ćwierćfinale Pucharu Zdobywców Pucharów z Manchesterem United. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie wygraliśmy 1:0, na boisku rywali ulegliśmy 0:2. To właśnie w meczu z nami angielski zespół doznał jedynej w tamtym sezonie porażki w tych rozgrywkach, a ostatecznie sięgnęli po główne trofeum. Stare czasy, miło się wspomina, ale jest i żal, kiedy odchodzi taka piłkarska osobowość. Pamiętam go, był moim rówieśnikiem - opowiadał Stanisław Oślizło. 
 

- Charlton wyróżniał się na tle Anglików także stylem gry - wspomina Stanisław Oślizło, legenda Górnika Zabrze i reprezentacji Polski. Fot. Obejrzyj wideo powyżej.

Jan Banaś: dawni mistrzowie odchodzą...

Jan Banaś, kiedy pytam go o Charltona, mówi ze smutkiem. - Takie życie, wielcy futbolu odchodzą, czas przemija, pozostają wspomnienia - dodaje. Były gracz Górnika i reprezentacji Polski także po raz pierwszy zetknął się z angielską legendą w styczniu 1966 roku, w towarzyskim pojedynku, który zakończył się remisem 1:1. Niedługo potem zabrzanom przyszło walczyć z Manchesterem United z Pucharze Europy. 
 
- Co tu dużo mówić, Charlton to była osobowość, imponował skutecznością i tym się wyróżniał. On, tak samo George Best, którego też już nie ma wśród nas. Trzeba dodać, że nie żyje także brat Bobby'ego, Jack, który był o dwa lata starszy (w przeszłości prowadził reprezentację Irlandii - przyp. autora). W kolejnych latach nie miałem już okazji zagrać przeciwko tym piłkarzom, ale na pewno zapadli mi w pamięci - wspomina Jan Banaś. 
 
- Takich zawodników się nie zapomina - mówi o Angliku Jan Banaś. Fot. Łączy nas Piłka.
 
Co ciekawe, była gwiazda Górnika wystąpiła jeszcze w meczu z Anglią, 6 czerwca 1973 roku w Chorzowie. Polska wygrała wtedy 2:0, Banaś zdobył wtedy pierwszą bramkę (choć niektórzy twierdzą, że uczynił to Robert Gadocha, spór trwa do dziś). Charltona już jednak w ekipie Wyspiarzy nie było, ze swoją reprezentacją pożegnał się trzy lata wcześniej. 
 
 
POLECAM:  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dawne gwiazdy futbolu uświetnią 100-lecie Klubu Sportowego Warka. Będzie wielka feta

PIŁKA NOŻNA. Klub Sportowy Warka obchodzi 100-lecie istnienia. Wielka impreza jubileuszowa odbędzie się w sobotę 24 czerwca. Wśród uczestników jest Reprezentacja Gwiazd Piłkarzy Polskich. Jej mecz z oldbojami Warki komentować będzie Dariusz Szpakowski. 

Dawne piłkarskie gwiazdy zagrają dla chorego Tymusia w Grodzisku Mazowieckim

PIŁKA NOŻNA. Trwa już odliczanie do charytatywnego turnieju na rzecz chorego Tymusia, który odbędzie się 27 stycznia 2024 roku w Grodzisku Mazowieckim koło Warszawy. Wystąpi między innymi Reprezentacja Gwiazd Piłkarzy Polskich. 

Reprezentacja Gwiazd uświetni jubileusz Orła Łowyń. Zagrają dawni kadrowicze i ligowcy!

PIŁKA NOŻNA. Reprezentacja Gwiazd Piłkarzy Polskich rozpoczyna cykl wiosennych spotkań. Na początek będą mogli obejrzeć ją kibice w Łowyniu w Wielkopolsce. Dawni kadrowicze czy też uczestnicy Ligi Mistrzów oraz znani polscy ligowcy uświetnią 75-lecie tamtejszego klubu Orzeł!