Andrzej Strejlau i Wojciech Gąssowski rozmawiali o sporcie w Kielcach. Dużo humoru, ciekawostek i zabawy (WIDEO)
Andrzej Strejlau, były selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski oraz Wojciech Gąssowski, znany muzyk wzięli udział w spotkaniu "Z kulturą o sporcie" w Pałacyku Zielińskiego - Domu Środowisk Twórczych w Kielcach. Warto było przyjść, posłuchać ciekawostek ze świata sportu i estrady. Choćby takich z meczu Irlandia - Polska w 1991 roku, kiedy pochodzący ze świętokrzyskiego Michał Gębura miał pokryć słynnego napastnika "Eire" Tony'ego Cascarino.
Powyżej obszerny fragment spotkania z Andrzejem Strejlauem i Wojciechem
Gąssowskim w Kielcach.
Strejlau i Gąssowski przybyli do Kielc na zaproszenie Mirosława Malinowskiego, prezesa Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej. Rolę gospodarza pełnił Jarosław "Foka" Bukowski z Pałacyku Zielińskich, zaś spotkanie poprowadził Rafał Szymczyk, znany kielecki dziennikarz sportowy.
Od Santosa do "Prywatek"
Strejlau i Gąssowski opowiadali o swoich sportowych i estradowych początkach, związkach z Kielcami, przypominali wiele anegdotek ze swojego życia, nie obyło się też bez rozmów o obecnej piłkarskiej reprezentacji Polski i nowym selekcjonerze, Portugalczyku Fernando Santosie. Strejlau przyznał, że spotkał się z trenerem, życzył mu powodzenia, ale jednocześnie zwrócił uwagę na to, iż na początku swojej pracy z naszą kadrą nie będzie miał zbyt wiele czasu na pracę z drużyną na zgrupowaniach.
Gąssowski zaśpiewał na pałacykowej scenie kilka swoich piosenek, między innymi słynne "Prywatki", nagrane jeszcze w latach 80. minionego stulecia. Strejlau wraz z prezesem Malinowskim wręczył także certyfikaty dla klubów i szkółek piłkarskich z województwa świętokrzyskiego, które osiągają najlepsze wyniki pracy z młodzieżą. Obaj goście wzięli też udział w losowaniu kolejnego etapu Pucharu Polski na szczeblu okręgu.
"Rozumiesz, co mówię?", czyli Gębura kontra Cascarino
Nie brakowało oczywiście wątków dotyczących lokalnego sportu. Kiedy dyskusja zeszła na tematy reprezentacji Polski początku lat 90. za kadencji trenera Strejlaua, eks-selekcjoner przypominał Michała Gęburę, starachowiczanina, byłego zawodnika między innymi Błękitnych Kielce oraz Lecha Poznań. W ważnym, wyjazdowym meczu przeciwko Irlandii w 1991 roku (0:0, eliminacje do Mistrzostw Europy) Gębura wchodził na zmianę w drugiej połowie i dostał od Strejlaua zadanie krycia Tony'ego Cascarino, czołowego napastnika Irlandczyków.
- Zanim wszedł na boisko, kilka razy pytałem się go "czy ty rozumiesz, co mówię?". Kiwał głową, zaś pierwsze co zrobił po wejściu na plac gry, to zamiast pilnowania rywala, postanowił wrzucać piłkę z autu. Prawda Michał, tak było? - powiedział do obecnego na sali Gębury. Ten potwierdził a widzowie całą sytuację nagrodzili brawami. Było dużo humoru, wspomnień.
Michał Gębura, znany świętokrzyski piłkarz i trener, człowiek, który
miał kryć słynnego Irlandczyka Tony'ego Cascarino.
Zapytałem Strejlaua o mecz z Holandią w Rotterdamie w 1992 roku. Pojedynek zakończony remisem 2:2 był jednym z najlepszych, jakie reprezentacja rozegrała za jego kadencji (1989-93).
Wspominaliśmy między innymi sytuację, kiedy Strejlau poprosił trenera Holendrów Dicka Advocaata o parasol, bo wtedy strasznie padało. Do tej pory go nie dostał! To zdarzenie były selekcjoner biało-czerwonych po raz pierwszy opowiedział mi w wywiadzie, który przeprowadziliśmy pod koniec 2021 roku, obszerną rozmowę znajdziecie go tutaj: Andrzej Strejlau: w czasie pamiętnego meczu w Rotterdamie trzęśliśmy się z zimna
W kuluarach do byłego selekcjonera ustawiła się kolejka kibiców, którzy prosili o autografy, podpisy na zdjęciach oraz egzemplarzach książki "On, Strejlau". Niektórzy fani na to spotkanie przybyli aż spod... Oświęcimia! Wojciech Gąssowski także zyskał wielbicieli po swoim występie na scenie, szczególnie wśród pań.
PIOTR STAŃCZAK
Komentarze
Prześlij komentarz