PIŁKA NOŻNA. Verner Lička, czeski trener, przed laty pracujący także w kilku polskich klubach przyznaje, że mecz Czechy - Polska na rozpoczęcie eliminacji do Mistrzostw Europy 2024 zapowiada się bardzo ciekawie. - Ostatni rok nie był dla naszej kadry zbyt udany, chcemy się przełamać - zapowiada, dodając przy tym, że Czesi coraz śmielej stawiają w swojej reprezentacji na młodych i perspektywicznych zawodników.
Verner Lička (na pierwszym planie) przyznaje, że reprezentacja Czech chce odegrać się za niepowodzenia w minionym roku. Fot. Facebook/profil prywatny
Spotkanie Czechy - Polska odbędzie się w piątek 24 marca w Pradze. Rozpocznie się o godzinie 20.45. Oba zespoły są faworytami eliminacyjnej grupy, w której znalazły się jeszcze Albania, Mołdawia i Wyspy Owcze. Do finałów Mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku w Niemczech, awansują dwie najlepsze drużyny. Jakie są nastroje w kraju naszego południowego sąsiada? O tym opowiada Verner Lička, 69-letni szkoleniowiec, który obecnie pracuje w czeskiej federacji piłkarskiej, niegdyś natomiast prowadził polskie kluby - Polonię Warszawa, Górnika Zabrze, Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski, Wisłę Kraków i Radomiaka Radom. Jako piłkarz w reprezentacji Czechosłowacji rozegrał dziewięć spotkań, zdobył jedną bramkę. Na koncie ma złoty medal Igrzysk Olimpijskich w Moskwie. Warto dodać, że w połowie lat 90. był asystentem selekcjonera Duszana Uhrina w reprezentacji Czech, która zdobyła wicemistrzostwo Europy w 1996 roku.
- Nastroje wokół naszej kadry są raczej stonowane i spokojne, nie ma jakichś wielkich oczekiwań, aczkolwiek dla czeskiej reprezentacji to będzie bardzo ważny mecz. Ostatni rok nie był dla nas udany, nie zakwalifikowaliśmy się na mundial w Katarze, spadliśmy do Dywizji B Ligi Europy. Mimo, że kłopotów kadrowych nam nie brakowało, to chcemy udanie zacząć kwalifikacje do kolejnego wielkiego turnieju - mówi Verner Lička.
Do Polski z szacunkiem
- Przed laty mieliśmy znakomite pokolenia piłkarzy jak Poborsky, Nedved, Rosicky i wielu innych. Potem nastąpił słabszy okres dla naszej reprezentacji, ale myślę, że będziemy stopniowo wychodzić z kryzysu. Teraz jest inna generacja, w drużynie narodowej nie brakuje młodych zawodników w wieku 20-21 lat, szansę dostają ci, którzy wyróżniali się w czeskiej młodzieżówce. Do Polski jako rywala podchodzi się u nas z szacunkiem. Zdajemy sobie sprawę z tego, ile dla waszej kadry znaczy Robert Lewandowski, choć wiadomo, że on na boisku czuje się najlepiej wtedy, kiedy ma mocne wsparcie kolegów z drużyny. To najlepiej pokazywała jego dotychczasowa klubowa kariera. Posiadacie także świetnych bramkarzy, jesteście znani z dobrego szkolenia golkiperów. Nasza reprezentacja bardziej jednak skupia się na sobie i swoich celach aniżeli na przeciwniku - dodaje znany trener, który obecnie odpowiada w czeskiej federacji za szkolenie tamtejszych trenerów.
Czesi wiążą nadzieje w młodzieży, choćby w Mateju Jurasku, 19-latku ze Slavii Praga. Innym piłkarzem, który dostanie szanse debiutu jest Tomáš Čvančara, 22-letni napastnik praskiej Sparty. Nową twarzą w czeskiej kadrze będzie też Lukáš Sadílek, 26-letni pomocnik Sparty. Trener Jaroslav Jaroslav Šilhavý szuka nowych zawodników, licząc oczywiście na tych najbardziej doświadczonych jak obrońcy Jakub Brabec i Vladimir Coufal oraz napastnicy Tomas Soucek i Antonin Barak.
Na nich trzeba uważać
Co ciekawe, Coufal i Soucek występują razem w jednym klubie, angielskim West Ham United. Spośród wszystkich powołanych najskuteczniejszym zawodnikiem czeskiej kadry jest obecnie Patrik Schick, napastnik Bayeru Leverkusen, który w 34 meczach w reprezentacji zdobył 18 goli.
27 marca Czesi zmierzą się na wyjeździe z Mołdawią, natomiast Polska podejmie Albanię na PGE Narodowym w Warszawie.
24 marca w piątek odbędzie się jeszcze inny mecz w naszej grupie eliminacyjnej. Mołdawia podejmie w nim Wyspy Owcze. Terminarz wszystkich spotkań zamieszczam poniżej.
PIOTR STAŃCZAK
POLECAM:
- Eliminacje do Mistrzostw Europy 2024. Grzegorz Mielcarski asystentem Fernando Santosa w reprezentacji Polski
- Ivan Hašek o marcowym meczu Czechy - Polska, starciach z Bońkiem i mundialu Italia 90
- Agustin Kola, legendarny piłkarz Albanii wspomina mecz z Polską: dla nas to było jak sen!
- Łukasz Cieślewicz o piłkarzach z Wysp Owczych: potrafią urwać punkty faworytom
- Radek Bejbl, legenda czeskiej piłki: atmosfera w czasie finałów Euro 1996 była znakomita
Komentarze
Prześlij komentarz