PIŁKA NOŻNA. Grzegorz Mielcarski jest - jak podają media - kandydatem do sztabu szkoleniowego selekcjonera reprezentacji Polski Fernando Santosa. Ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.
Portugalczyk Fernando Santos zadebiutuje w roli selekcjonera naszej kadry 24 marca, kiedy Polska zagra w Pradze z Czechami na inaugurację eliminacji do Mistrzostw Europy 2024 w Niemczech. Trzy dni później "biało-czerwoni" zagrają na Stadionie Narodowym z Albanią. Czy już z Grzegorzem Mielcarskim? Polskie media twierdzą już od wielu tygodni, że właśnie były reprezentant naszego kraju jest obecnie najpoważniejszym kandydatem do stanowiska asystenta selekcjonera. Przede wszystkim Santos zna "Mielcara", bowiem w latach 90. był jego trenerem w portugalskim FC Porto. Potem ponownie spotkali się w greckim AEK Ateny, tam Polak także był jego podopiecznym.
Spotkanie bez konkretów?
Jak podaje portal interia.pl, 1 marca w siedzibie Polskiego Związku Piłki Nożnej Mielcarski, Santos oraz prezes PZPN Cezary Kulesza spotkali się, aby porozmawiać o współpracy, ale podczas rozmowy z tym drugim nie padły jednak żadne konkretne deklaracje. Portal podaje jednak, że najważniejsza będzie decyzja samego "Mielcara". Portugalski trener widzi go w swoim sztabie, zaś szefostwo PZPN decyzję o tym, kto znajdzie się wśród współpracowników Santosa, pozostawiło już samemu trenerowi. Na razie nie ma w tej sprawie żadnych konkretnych informacji.
Grzegorz Mielcarski (rocznik 1970) jest wychowankiem Orła Chełmno.
Był napastnikiem. Występował także w Polonii Bydgoszcz, Olimpii Poznań,
szwajcarskim Servette Genewa, Górniku Zabrze, Widzewie Łódź,
portugalskim FC Porto, hiszpańskim UD Salamanca, Pogoni Szczecin,
greckim AEK Ateny, karierę zakończył w Amice Wronki. W pierwszej
reprezentacji Polski zadebiutował w 1991 roku (mecz Polska - Szwecja
2:0, w Gdyni), występował w niej do 1998 roku. Rozegrał dziesięć
spotkań, strzelił jednego gola. W 1992 z reprezentacją olimpijską zdobył
srebrny medal igrzysk w Barcelonie, w tym turnieju zdobył jedną bramkę -
w zwycięskim 3:0 meczu z Włochami.
W przeszłości był między innymi
dyrektorem sportowym Wisły Kraków. Od kilkunastu lat jest komentatorem
piłkarskim w stacji Canal Plus, prowadzi także szkółkę dla dzieci -
Akademię Piłkarza w Krakowie. Obszerny wywiad z "Mielcarem" na moim blogu ukazał się 30 lat po igrzyskach w Barcelonie, kilka miesięcy temu. Możecie znaleźć go tutaj: Grzegorz Mielcarski: jako olimpijczycy nie czuliśmy respektu przed żadnym rywalem
PIOTR STAŃCZAK
POLECAM:
- Andrzej Juskowiak: na boisku świetnie uzupełnialiśmy się z "Kowalem". Nasi przeciwnicy mieli problemy
- Mecz Polska - Albania na PGE Narodowym. Eksperci zapewniają: nie ma zagrożenia
- Mecz Polska - Łotwa w Iławie 30 lat temu był wielkim świętem. Na stadionie zasiadło ponad 12 tysięcy widzów
- Ivan Hašek o marcowym meczu Czechy - Polska, starciach z Bońkiem i mundialu Italia 90
- https://www.nabialoczerwonym.com/2023/02/agustin-kola-legendarny-pikarz-albanii.html
Komentarze
Prześlij komentarz